Budzikom
śmierć,
a w sumie to zegarkom i w sumie nie śmierć, tylko
warto czasem o nich zapomnieć. O co
chodzi? No właśnie... Jednym z podstawowych gadżetów biegacza jest czasomierz,
teraz nawet to i coraz częściej pulsometr. Wszystko po to żeby dokładnie mierzyć
i kontrolować swoje tempo i całą resztę rzeczy, które kontrolować się da. I
zgodzić się trzeba, że pozwala to na przeprowadzenie efektywnych treningów. Sam
jestem fanatykiem liczenia, odmierzania i kalkulowania. Ale dzisiaj nie o tym
będę pisał.